Podsumowanie czytelnicze | Kwiecień 2018
W kwietniu byłam w stanie przeczytać 5 pozycji. Jeden komiks, jedną autobiografię, dwie powieści i jedną bardzo złą książkę. Planowałam coś o tej ostatniej pozycji napisać, ale nie wiem czy mi się uda, bo nawet nie chce mi się o niej myśleć ;) Co do pozostałych książek, to pod względem jakości nie było tak źle.
Zdecydowanie najbardziej polecam "Nielegalnego. Moje dzieciństwo w RPA" Travisa Noaha. Nie czytam dużo autobiografii, ale ta całkowicie mnie zachwyciła. Zachwalałam ją już w swojej recenzji, dlatego w skrócie: styl autora + humor + inna kultura = idealna pozycja, od której ciężko się oderwać.
Druga najlepsza pozycja to "Pestilence", bardzo inny ale na szczęście udany romans. Nie będę ukrywać, mam słabość do takich historii, a ta była jedną z ciekawszych które ostatnio czytałam. Moralnie "szarzy" bohaterowie, fabuła która nie jest tylko pretekstowa oraz kilka nieoczywistych wyborów to największe zalety tej pozycji. Widać to jeszcze wyraźniej, gdy porównam to sobie z ostatnia książka przeczytaną w tym miesiącu, "Paper Princess" która była po prostu zła. Obie pozycje mają podobny wątek romansowy, ale to w jaki sposób zostały one przedstawione i w jakiej rzeczywistości się rozgrywają, robi kolosalną różnice. Wracając do samego"Pestilence", perspektywa przeczytania trzech kolejnych części bardzo mnie cieszy, szkoda tylko że muszę sobie na nie poczekać ;)
Udało mi się również przeczytać, "Niedzielę na wsi" Agathy Christie. Sama historia to taki mocny średniak, do przeczytania, ale bez szału.
O drugim tomie Nightwinga nic nie pisałam, bo swoją przygodę z komiksami zaczęłam stosunkowo niedawno, nie czytam ich często i nie bardzo wiem co miałabym o nich napisać. Mogę tylko wspomnieć, że całość czytało mi się dobrze, rysunki były ładne, a ostatnia część/numer/zeszyt (którakolwiek z tych opcji jest poprawna ;), całkowicie mnie zachwyciła, i nie wiem czy nie będę do niej od czasu do czasu wracać.
Kwiecień nie wypadł tragicznie, szczególnie jeśli wziąć pod uwagę to że jakoś w połowie miesiąca prawie w ogóle przestałam czytać. Może maj będzie bardziej udany ;)
Jedno wiem na pewno, zbliżają się Targi Książki w Warszawie, i jak co roku, zaopatrzę się w wiele nowych pozycji, które pewnie miesiącami przeleżą na półkach bo nie będę miała czasu po nie sięgnąć ;) Taka moja tradycja ;)
A jak Wam, książkowo miną kwiecień? :)
U mnie też Noah zagościł i też zachwycił! A i "Nightwing" się pojawił, choć z pierwszym zeszytem.
OdpowiedzUsuńNiestety, bardzo chciałabym wziąć udział w TK, ale pracuję przez wszystkie dni oprócz ostatniego, więc może przynajmniej w ten jeden dzień spróbuję.
Trzymam kciuki za bardzo udany czytelniczo maj!:)
Dzięki ;)
UsuńPierwszy tom Nightwinga też jest niezły, ale drugi czytało mi się odrobinę lepiej ;)
Trzymam kciuki, żeby udało ci się wpaść chociaż na moment na TK ;)
Ja również zaczęłam niedawno czytać komiksy (okej, mam jeden na swoim koncie) i nie zamierzam brać się za jakieś konkretne ich recenzowanie, bo się na tym nie znam, ale myślę o robieniu zbiorczych wpisów o mangach i komiksach właśnie, żeby zaznaczyć ich obecność. Z tym, że u mnie to Marvel... czytałam Deadpoola jeden tom, mam do pożyczenia od drugi i Hawkeye, pewnie niedługo będzie Thor. Hm, hm. :)
OdpowiedzUsuńO "Paper Princess" słyszałam bardzo wiele złego i trzymam się z daleka. :)
Udanego maja. :)
Deadpoola czytałam, ale tylko pierwsze trzy tomy bo niestety nie mogę nigdzie znaleźć czwartego :/
UsuńOj tak, "Paper princess" lepiej nie tykać, ja to zrobiłam i bardzo żałuję xD