Krótkie podsumowanie serii Krucze pierścienie Siri Pettersen
Chciałabym tym wpisem zacząć cykl krótkich podsumowań serii, jak na razie tych, które czytałam od czasu założenia bloga i których recenzje poszczególnych części się na nim pojawiały. Krótkie podsumowania nie będą się pewnie pojawiały zbyt często, ponieważ wiele serii, które planuje przeczytać, są dość długie lub nie wszystkie części już wyszły. Chciałabym też z czasem zacząć pisać o seriach, które czytałam przed blogiem w szczególności moich ulubionych, ale może to przyjdzie z czasem. A teraz przechodzimy do konkretów ;)
Czas na krótkie podsumowanie cyklu Krucze pierścienie autorstwa Siri Pettersen.
Nie ma na blogu recenzji części pierwszej, czyli „Dziecka Odyna”, wspominam jednak o moich wrażeniach w recenzji części drugiej „Zgnilizny".
Recenzja części trzeciej „Evny".
Największe zalety i wady:
Zalety:
- bardzo ciekawa mitologia
-dobrze wykreowany świat
-styl autorki sprawił, że przyjemnie się ją czytało
-postacie drugoplanowe były zawsze dobrze napisane
-główni bohaterowie posiadali interesujące historie i byli łatwi do polubienia, a co najważniejsze nie byli irytujący
-okładki
Wady:
-pierwsza część w moim odczuciu jest dość średnia i przeciętna
-w serii znajduje się kilka dziur fabularnych, są jednak moim zdanie na tyle nieistotne, że można na nie przymknąć oko
Podsumowanie:
Jak pisałam w recenzji „Evny "seria Krucze pierścienie Siri Pettersennie nie jest arcydziełem literatury fantasy, nie wprowadza do niej też nic nowego albo bardzo odkrywczego. Jest za to bardzo przyjemną i ciekawą lekturą, która nie dobije czytelnika swoją głupotą, posiada kilka fajnych bohaterów oraz bardzo ciekawą mitologię. Jestem bardzo zadowolona z faktu, że sięgnęłam po te książki oraz że nie porzuciłam cyklu po pierwszej części. Jedyne co mi zostało to serdecznie polecić Krucze pierścienie, tym czytelnikom, którzy lubią lżejsze, ale wciąż dość oryginalne serie fantasy.
Na marginesie dodam, że udało mi się spotkać z Siri Pettersen dwukrotnie, pierwszy raz na Pyrkonie a drugi na Polconie, i muszę przyznać, że jest to najmilsza autor/ka z jaką miałam przyjemność rozmawiać. (chociaż nie było znowu ich tak dużo) Bardzo się więc cieszę, że powstanie sequel osadzony w tym samym świecie i mam nadzieję, że będzie jeszcze lepszy niż obecna seria.
Czas na krótkie podsumowanie cyklu Krucze pierścienie autorstwa Siri Pettersen.
Nie ma na blogu recenzji części pierwszej, czyli „Dziecka Odyna”, wspominam jednak o moich wrażeniach w recenzji części drugiej „Zgnilizny".
Recenzja części trzeciej „Evny".
Największe zalety i wady:
Zalety:
- bardzo ciekawa mitologia
-dobrze wykreowany świat
-styl autorki sprawił, że przyjemnie się ją czytało
-postacie drugoplanowe były zawsze dobrze napisane
-główni bohaterowie posiadali interesujące historie i byli łatwi do polubienia, a co najważniejsze nie byli irytujący
-okładki
Wady:
-pierwsza część w moim odczuciu jest dość średnia i przeciętna
-w serii znajduje się kilka dziur fabularnych, są jednak moim zdanie na tyle nieistotne, że można na nie przymknąć oko
Podsumowanie:
Jak pisałam w recenzji „Evny "seria Krucze pierścienie Siri Pettersennie nie jest arcydziełem literatury fantasy, nie wprowadza do niej też nic nowego albo bardzo odkrywczego. Jest za to bardzo przyjemną i ciekawą lekturą, która nie dobije czytelnika swoją głupotą, posiada kilka fajnych bohaterów oraz bardzo ciekawą mitologię. Jestem bardzo zadowolona z faktu, że sięgnęłam po te książki oraz że nie porzuciłam cyklu po pierwszej części. Jedyne co mi zostało to serdecznie polecić Krucze pierścienie, tym czytelnikom, którzy lubią lżejsze, ale wciąż dość oryginalne serie fantasy.
Na marginesie dodam, że udało mi się spotkać z Siri Pettersen dwukrotnie, pierwszy raz na Pyrkonie a drugi na Polconie, i muszę przyznać, że jest to najmilsza autor/ka z jaką miałam przyjemność rozmawiać. (chociaż nie było znowu ich tak dużo) Bardzo się więc cieszę, że powstanie sequel osadzony w tym samym świecie i mam nadzieję, że będzie jeszcze lepszy niż obecna seria.
Komentarze
Prześlij komentarz